Kiedy już postanowiliście, ze do domu przybędzie kot to następnym krokiem jest wybranie – kocur czy kotka?
Taka decyzja nie jest łatwa biorąc pod uwagę liczne opowieści „mity” a to o kotce a innym razem o kocurze. Przy podjęciu decyzji jaką jest wybór płci powinno kierować się sercem – który z pokazanych nam kotów zawładnął naszym serduszkiem….
Nie raz słyszałam opinię: „kocurka nie chcemy, bo jak dorośnie będzie znaczył teren”.
Prawdą jest że kocur kiedy dojrzewa pozostawia kocie „znaki” zapachowe, które nie należą do najprzyjemniejszych dla człowieka. Jednak nie jest prawdą, że zachowuje się tak każdy kocur i nie można tego oduczyć kota. Natura jest bardzo silna ale są sposoby nauczenia dorosłego kota znaczyć teren w kuwecie. Potrzeba do tego tylko wyłącznie cierpliwości. Naukę rozpoczynamy od pierwszego znaczenia. Kot zaznaczył teren gdzieś w pokoju – należy natychmiast skarcić kocura i wstawić go do kuwety. Kot za którymś razem zacznie się zastanawiać że miejscem do tego jest kuweta i tam zacznie wykonywać swoje bardzo ważne czynności związane z pokazaniem kto jest panem tego „domu”. Oczywiście zdarzają się kocury oporne na naukę i nie maja najmniejszej ochoty na zmianę swoich przyzwyczajeń. Jedynym wyjściem dla właściciela jest mały zabieg chirurgiczny – kastracja.
Bardzo dobrym rozwiązaniem jest kupowanie kocurka z domu gdzie dorosły kocur znaczy teren w kuwecie. Maluch od młodzieńczych lat załatwiając się do tej samej kuwety co rodzice kojarzą zapach jaki pozostawia dorosły kocur właśnie z tym miejscem. Kiedy maluch dorośnie i hormony zaczną pracować bardzo intensywnie pierwsze znaczenie wykona w kuwecie bo przecież tak robił tata.
Jeśli w domu chowają się dwa dorosłe kocury nie kastrowane bardzo często znaczą teren jeden po drugim. Wyjątkiem mogą być koty chowane od małego. Nie walczą wtedy o teren gdyż hierarchia i podział terenu nastąpiły w okresie wzrostu.
Kotki natomiast też mają wadę którą jest rujka. Przychodzi taki moment kiedy dorosłą kotka potrzebuje partnera. Okazuje to bardzo głośnym miauczeniem, pokładaniem się. Są kotki które w okresie rujki również znaczą teren. Mocz zabarwiają bardzo intensywnym zapachem – również nieprzyjemnym dla człowieka. Nie znam nikogo kto oduczył kotkę w rujce siusiania i głośnego nawoływania kocura. Długie i częste rujki są bardzo niebezpieczne dla kotki – mogą doprowadzić do ropomacicza. Są dwa sposoby uporania się z tym problemem. Jeden to pokrycie kotki – znalezienie jej wspaniałego męża. Oczywiście męża tej samej rasy posiadającego odpowiednie dokumenty. Natomiast drugim sposobem jest sterylizacja – operacja chirurgiczna.
Jest bardzo dużo różnych zalet kotek i kocurków jednak analizując wybór pod kontem problemów związanych z dorastaniem nie ma żadnej różnicy czy zakupimy kocurka czy kotkę. Z każdym problemem można się uporać. Jeśli kot się nie nauczy sam co mu wolno robić i gdzie zawsze można wykonać zabieg chirurgiczny (sterylizacja, kastracja).
Jednak najważniejszą rzeczą jest pokochać kotka i pozwolić mu zostać członkiem rodziny – to gwarantuje mam kocią miłość, która jest bardzo cenna kiedy mamy w domu prawdziwego przyjaciela.
Autorem tekstu jest jest Aleksandra Stanowska, właścicielka hodowli kotów norweskich leśnych EL RETIRO*PL
Powyższy artykuł został opublikowany na stronie klubu hodowców kotów norweskich leśnych NFO 2000