Trzeba zapisać się do kociego związku, należącego do Felis Polonia, gdzie należy zgłosić się z rodowodem i zapłacić składkę członkowską (są bardzo małe). Otrzymacie legitymację – to początek kociego szaleństwa wystawowego.
Pierwsza wystawa
Bardzo ważne są nieprzeźroczyste zasłonki, które obowiązkowo potrzebne są na wystawie do oddzielania kotów od siebie oraz do ozdoby. Wymiary klatek to przeważnie 70/70/60 czyli trzeba uszyć dwie zasłonki 70/70 (mocowanie dowolne: pętelki, ściągacz) oraz mieć coś na wyłożenie klatki. Polecam coś przewiewnego, co łatwo utrzymać w czystości. Czasem na wystawie istnieje możliwość (za dopłatą) otrzymania podwójnej klatki wtedy dobrze mieć coś większego na spód aby kociak miał mięciutko. Można do klatki wsadzić tzw. kocią norkę – kojec aby nasz ulubieniec czuł się bezpiecznie. Pamiętajmy, że dla małego kociaka pierwsza wystawa to duże wyzwanie, nowe miejsce, dużo ludzi, hałas i inne koty wiec trzeba zapewnić mu komfort i poczucie bezpieczeństwa. Bardzo przydatna jest dodatkowo przeźroczysta pleksa lub folia, która powstrzyma oglądających, a zwłaszcza dzieci od wkładania palców do maleństwa. Oczywiście należy mieć miseczki na picie i jedzenie oraz kuwetę. Zdenerwowany i przerażony kot to bardzo przykry widok dlatego od maleńkości należy przyzwyczajać kota do ludzi, nie może się bać ludzi, powinien ochoczo siedzieć na rękach u obcej osoby, dlatego zachęcajcie gości w domu do głaskania i zabawy z malcem.
Autorem tekstu jest Aleksandra Stanowska, właścicielka hodowli kotów norweskich leśnych EL RETIRO*PL
Powyższy artykuł został opublikowany na stronie klubu hodowców kotów norweskich leśnych NFO 2000